Jakiś czas temu, na polu ornym, odnelźliśmy dwa gniazda z jajami żółwi błotnych. Miejsce, ze względu na swój charakter, nie dawało szans na sukces lęgowy. Po uzyskaniu zgody Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska podjęliśmy interwencję i przenieśliśmy oba zniesienia do inkubatora, aby w sztucznych warunkach umożliwić wyklucie się małych żółwików. W połowie sierpnia pojawiły się maluchy. W warunkach naturalnych żółwie klują się w podobnym okresie. Zmuszone są natomiast samodzielnie wykopać się z komory lęgowej i dotrzeć do zbiornika wodnego. Po drodze wiele zostaje zjedzonych przez drapieżniki lub po prostu pada z wycieńczenia. Ten trudny etap został oszczędzony naszym podopiecznym. Przez pierwsze trzy tygodnie regenerowały się i nabierały sprawności łowieckich w akwarium. Nauczyły się samodzielnie zdobywać pokarm i sprawnie uciekać do wody przed potencjalnym drapieżnikiem. Na tym etapie przewieźliśmy je w okolice miejsca, z którego zabraliśmy jaja, aby w wypuścić je na wolność. W nadchodzących miesiącach będą doskonalić swoje umiejętności polowania i samodzielnie przygotować się do pierwszej swojej zimy. Moment przywrócenia dzikich zwierząt naturze jest zawsze najfajniejszym momentem każdych działań interwencyjnych. Wierzymy, że maluchy dadzą sobie radę i przynajmniej kilku z nich uda się za kilkanaście lat przystąpić do rozrodu.